sobota, 26 listopada 2016

Od Anabelle CD Anubisa

Przestań... Idioto... Przestań... To było niemal słodkie, że tak go obchodziłam. Niemal. Ale nie. Błagam, Anubis, przestań. Nie wytrzymam. I właśnie... wpadłam na genialny pomysł.
- Nie. - powiedziałam cicho, i wskoczyłam w krzaki. Odbiegłam, najdalej jak tylko mogłam. Byleby daleko od Anubisa. I... strzeliłam focha.
~~~
Przez kolejne dni robiłam wszystko, by unikać Anubisa. Nawet nie zamieniłam z nim słówka. Może i się martwił, ale co mnie to obchodzi!? No co!? Do jasnej ciasnej, co!? I wcale, wcale nie tęskniłam. Anubis NIE jest moim przyjacielem. Chyba... Że co czekaj, co!? Chyba!? Czy ja się waham!? Do jakiego stanu on mnie doprowadził... Ech, walić to. 
Anubis?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz