Suczka drgnęła ale udawała,że nic się nie stało i,że wszystko spłynęło po niej jak po kaczce. Podszedłem do niej bliżej i okazało się,że to Anabelle. Miałem wiele trudności by namówić ją do dołączenia do stada. Miała dosyć niespotykany i trudny charakter ale nie do przebicia. Spojrzała na mnie.
- Nie umiesz spać? - powtórzyłem. Nie odpowiedziała - Czasami tak jest...Czasami mamy dość...ja miałem szczęśliwe dzieciństwo. Nie wiem jakie miałaś ty ale ja też często nie umiem spać - spojrzałem przed siebie - Jakbyś wciąż nie umiała zasnąć to zapraszam do mnie - potem odszedłem.
Anabelle?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz