sobota, 26 listopada 2016

Od Luny C.D Anubisa

- Anubis! - zatrzymałam psa a ten odwrócił się do mnie i podszedł. - Dziękuję... Dziękuję, że mnie z tamtąd zabrałeś...
- Musiałem i chciałem. Nie pozwolę byś ty i obojętnie jaki pies umarł. Nie wtedy, gdy ja jestem alfą - zaśmiał się.
- Dobry z ciebie alfa... Najleprzy... - położyłam łapę na jego ramieniu. - Bohaterem jesteś... Wiesz...?
- Dziękuje, że tak mówisz... Myśle, że gdy by mnie zaatakował wilk to byś mnie uratowała - pocieszył mnie.
- Mam nadzieję, że dałabym rade, bohaterze wielki alfą Anubisie!
- Mówiłem Ci, mów mi Anubis! - uderzył mnie łapą w bok a ja zaskowytałam. - O... Przepraszam, chciałem zrobić to po przyjacielsku... Ide, pa...
- Nie idź! - powiedziałam. - Nie chce być sama!

Anubis?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz